Zmieniłem nazwę tej części ćwiczenia z „zacznij od końca” na „sesja pozytywna”. Celem tej fazy jest wyobrażenie sobie, jak będzie wyglądać przyszłość po wdrożeniu naszego rozwiązania i po osiągnięciu sukcesu. Wizualizacja ta ma pomóc zespołowi lepiej zrozumieć, jakie problemy faktycznie rozwiązujemy i do czego dążymy. Kluczowe jest również wczucie się w misję organizacji, która będzie implementować rozwiązanie, co pozwala zrozumieć, dlaczego projekt jest istotny i jakie długofalowe cele ma osiągnąć.
Ważne pytania, które należy sobie zadać podczas tej sesji, to: „Dlaczego w ogóle zespół pracuje nad projektem?” oraz „Gdzie chcielibyśmy być za pół roku, rok lub dłużej?”. Choć twórcy metody nie wymagają stosowania planowania strategicznego, taktycznego ani operacyjnego, można się nimi zainspirować, rozważając plany krótkoterminowe, średnioterminowe i długoterminowe.
Trudne rozmowy często dotyczą sytuacji, gdy zysk jest jedynym powodem podejmowania działań. W takich przypadkach warto przekierować dyskusję w stronę wartości, które – mimo że mogą być niematerialne – mogą pobudzić wyobraźnię uczestników i napędzać sprzedaż. Kluczowe w tej sesji, jak i podczas całego pierwszego dnia procesu, jest unikanie myślenia o rozwiązaniach. Wszelkie próby takich dyskusji należy przerywać (choć nie przeszkadza to uczestnikom w ich zapisywaniu).
Dla równowagi, następnym krokiem będzie sesja negatywna.